sobota, 3 grudnia 2016

Rozdział 1. " Poznaj jedną z moich wielu tajemnic "

Wybierałam numer do przyjaciela w momencie , w którym on wszedł do mojego domu . Telefon odłożyłam na stół i podążyłam przywitać się z nim . Przytuliłam go , a następnie chłopak mnie pocałował w policzek . Poczekałam aby ściągnął buty i grzecznie udaliśmy się do mojego pokoju by nie przeszkadzać mojej mamie w sprzątaniu . Położyliśmy się na łóżku na plecach z rękami pod głową i przyglądaliśmy się białemu sufitowi .
- Zostawiła mnie moja księżniczka , uciekła z zamku ...- rzekł załamanym głosem brunet. Słysząc tę wiadomość podniosłam się do pozycji siedzącej . Obraz , który miałam przed oczami stał się rozmazany ze względu na słoną ciecz , która zebrała się w moich oczach . Leo usiadł za mną i przytulił się do moich pleców . - Pamiętasz ?

" Chłopak ujął delikatnie dziewczynkę za dłoń powodując na twarzy dziecka uśmiech .
- Czemu tu jestem ? - zapytała już bez uśmiechu . Leondre natychmiast udzielił odpowiedzi blondynce .
- Jesteś księżniczką uwiezioną w zamku , ale w niespodziewanym momencie opuścisz zamek i będziesz mogła ponownie zobaczyć świat , a może tam będzie czekał na Ciebie książę . - rzeczywistość była zupełnie inna , niż opowiadał chłopak siedmiolatce . Była ona w szpitalu , leżała na łóżku szpitalnym i dzielnie walczyła aby zostać tu na świecie .. "

- Owszem , tylko ona opuściła zamek umierając . Bajki , które opowiadałeś Lenie były piękne , szkoda , że ona w je uwierzyła , a nie stały się prawdą .
- Tak , ale też jest dobra strona tego . Już nie cierpi , a tam na górze będzie czuła się lepiej niż tu na dole , zaufaj .
- Przegrała walkę . - oparłam podbródek na rękach złączonymi ze sobą i tworzącymi pięść - Dlaczego nikt , a nawet ona w siebie nie wierzyła oprócz nas ?
- Tracili  nadzieję . Keisy chcesz wciąż pracować w wolontariacie , bo ..- natychmiast przerwałam jego wypowiedź.
- Jasne , tylko nie rozumiem czemu tak świetne dzieci znikają z tego świata . - Leondre głośno wypuścił powietrze i przytulił mnie mocniej . - Kiedy umarła ?
- Wczoraj wieczorem , nie rozmawiajmy o tym , proszę .
- W porządku . -wstałam z łóżka i wzięłam łyka z herbaty , a następnie odłożyła kubek na poprzednie miejsce .
- Jutro idę do szkoły , chcesz iść ze mną ?
- Nie tyle miesięcy starałam się o internetowe nauczanie aby teraz iść do szkoły . - wróciłam na łóżko .
- Czemu ty tak nienawidzisz szkoły ? dzięki szkole mamy większe możliwości w rozwoju naszej wiedzy . Ja lubię szkołę , a niestety często tam nie jestem , a wiesz jaki jest to dla mnie ból .
- I tym się różnimy .
- Wieloma rzeczami się różnymi . - poruszał zabawnie brwiami , co mnie rozśmieszyło .
- Tym to na pewno . - powiedziałam przez śmiech .
- Masz rację , ja mam większego . - chciałam już coś powiedzieć , lecz do pokoju weszła moja mama z nowiną , że za kilka godzin przyjedzie moja siostra bliźniaczka . - Czemu teraz dowiaduję się , że masz siostrę ?
- Nigdy nie było okazji Ci o tym powiedzieć. - stwierdziłam zbierając porozrzucane ubrania po pokoju .
- 9 lat się znamy , ale nigdy nie było okazji ..
- Dokładnie , moi rodzice się rozwodzili , gdy zaczęliśmy się poznawać . Moja mama i tato postanowili , że ja będę mieszkać z mamą , a Treisy z tatą . Co jakiś czas ona tu przyjeżdża , a ja jadę do taty i tak jest od dziecka .
- Trzymałaś to w tajemnicy tyle czasu ? nie wierzę w Twoją historię .
- Nie mam powodu by Cię okłamywać .
- Nie masz , a jednak to robiłaś . Nie będę się kłócić , bo wiem , że to tylko żart . - jak mówię prawdę nie wierzy , gdy kłamię wierzy . Gdzie tu logika ?- Muszę już iść , bo mam próbę z Charlie'm . - pocałował mnie w policzek i wyszedł z pokoju . Ja wyszłam z nim . Zatrzymałam się na przeciwko jego , gdy zaczął ubierać buty .
- Nie chcesz poznać mojej siostry ? - zadałam pytanie , kiedy chłopak chciał wyjść z domu .
- Wyjątkowo Twoje żarty nie są śmieszne  , przyjdę jutro z Charlie'm .
- Jeśli chcesz przyjść , to przyjdź bez Lenehan'a , bo wiesz , jak to zawszę się kończy.
- Ostatnio kłóciliście się cztery razy , robicie postępy . - zaśmiał się i opuścił dom . Oparłam się plecami o drzwi , przetarłam rękami twarz . Przy brunecie to trzeba mieć nerwy ze stali , jak coś postanowi to tak zrobi . Ma trudny charakter , ale serce wielkie . Czasem zachowuje się egoistycznie , lecz szybko zdaje sobie z tego sprawę . Bambinos mają dobry gust wybierając sobie takiego idola . Też jest Charlie , z którym się nie lubimy . Od początku się nie umieliśmy zrozumieć i  tak zostało nam do dziś , ale ma dobry gust w kategorii dziewczyn . Trochę przykro mi , że Chloe trafiła na niego , ale serce nie sługa . Chloe traktuję , jak przyjaciółkę . Jest bardzo sympatyczna , kreatywna , nie zostawi człowieka w potrzebie . Wspaniała osoba . Nie rozumiem czemu niektóre Bambinos mają problem by ją zaakceptować . Już oddalałam się od drzwi , ale usłyszałam pukanie . Zawróciłam i otworzyłam drzwi . Zrobiłam krok do przodu i przytuliłam  moją siostrę .


Ostatni raz widziałam ją pięć miesięcy temu . Również chciałam przywitać się z moim tatą , który trzymał w uścisku moją rodzicielką . Spojrzał na mnie , lecz nie przytulił mnie , zero reakcji. Kobieta szepnęła mu na ucho coś , co nie usłyszałam , a mężczyzna przytulił mnie . Miałam wrażenie , jak by to robił od niechcenia. Może ma gorszy dzień ? na pewno tak . Rodzice zostali w salonie , a ja z siostrą poszłam do swojego pokoju .
- Życie z gwiazdą musi być ciekawe . - stwierdziła blondynka łapiąc za klamkę od drzwi i je otworzyła. Treisy usiadła na podłodze na dywanie , a ja na fotelu obrotowym od biurka.
- Bym inaczej to ujęła, ale o tym innym razem. Na ile przyjechałaś ?
- Na dwa tygodnie, ale nie zamierzam wrócić do Kanady.- zmarszczyłam brwi . - Tęsknię za Wami , taty zazwyczaj nie ma w domu i ...wiesz o co mi chodzi.
- Jasne , a różnobarwne siniaki na rękach skąd masz ? - skierowałam swój wzrok na ręce dziewczyny. Na każdej z rąk miała po kilka siniaków, co spowodowało u mnie zdziwienie.
- Wiesz przecież , że jak sobie czegoś nie zrobię , to jest cud .- nie uwierzyłam jej , bo jej siniaki zmieniały się w krwiaki , miała obrzęki wokół ich i nie wydawało mi się aby zrobiła to sobie sama .
- Pod okiem to też przez Twój pech ?
- To w szkole , pobiłam się z koleżanką. - nie podobne do niej . - Nie rozmawiajmy o tym , chcę wiedzieć co się dzieje w życiu mojej siostry.
- Podnieś bluzkę do góry .
- Ni-e mogę.
- Ktoś Cię bije ?
- Co ? nie , mieliśmy o tym nie rozmawiać.
- Ty tak powiedziałaś. Treisy czemu nie chcesz mi powiedzieć kto Ci robi krzywdę ?
- Bo nie robi ! nie chcę się kłócić przez coś co Ci się wydaje , okey ?- niechętnie przytaknęłam głową. Nasza rozmowa na początku była sztywna , ale atmosfera , która między nami panowała szybko się rozluźniła . Z dołu usłyszałyśmy głos naszej mamy , który wymawia nasze imiona , więc zeszłyśmy po schodach do salonu .
- Treisy musimy już iść . - oznajmił ojciec . - Do hotelu po Twoją walizkę abyś mogła tu spać .
- Nie trzeba . Keisy mi pożyczy .- rzekła siostra .
- Ale będziesz tu mieszkać przez dłuższy czas i będzie Ci potrzebna walizka , a od jutra pracuję , więc musimy wziąść ją dzisiaj , bo później takiej możliwości nie będzie. A i  rozmowa nie podlega dyskusji - siostra już się nie odezwała i wyszła z domu wraz z tatą . Rodzicielka posłała mi uśmiech i wróciła do oglądania telewizji . Ja dołączyłam do niej i czekałam na siostrę . Około godziny 20 dostałam wiadomość , że nie przyjdzie i zostaje w hotelu . Nie rozumiałam tego . Próbowałam dodzwonić się do Treisy , ale za każdym razem włączała się poczta głosowa . Rodzicielka również zareagowała i dzwoniła do swojego byłego męża , lecz nie odbierał . Jak położyłam się do łóżka i zasypiałam usłyszałam dźwięk powiadomienia w moim telefonie . Niechętnie otworzyłam oczy i spojrzałam na ekran telefonu .

Od : Siostra
Przepraszam  , że nie przyjechałam , ale auto tacie się 
popsuło . A sama bym nie przyszła , bo mam dużo 
kilometrów do domu od hotelu . Ale jutro
powinnam być w domu , bo kolega taty
mnie zawiezie .
Dobranoc :*

Treść sms'a dużo wyjaśnia . Mama by nie była w stanie przyjechać po siostrę ze względu na brak prawo jazdy , które tato ma . Jeszcze ma Leondre i Charlie , ale przypuszczam , żeby nie byli wstanie przyjechać po Treisy ze względu na alkohol w ich organizmie . 
Po upływie czasu odpisałam siostrze .
Do : Siostra 
Dobrze , rozumiem .  
Dobranoc .

Schowałam telefon pod poduszkę , a następnie położyłam głowę na niej . Nieoczekiwanie szybko zmrużył mnie sen . Następnego dnia obudziłam się bardzo nie wyspana , lecz opuściłam swoje łóżko i udałam się do łazienki , gdzie były tam rzeczy naszykowane przeze mnie .


Wykonałam poranną rutynę swoim normalnym tempem i ruszyłam do kuchni na śniadanie przy okazji zabierając swój telefon. Przed posiłkiem pożegnałam się z mamą , która wychodziła do pracy , po czym usiadłam na krześle przed stołem i jadłam płatki , które popijałam herbatą .
Miałam zamiar napisać do Chloe , lecz zapomniałam o tym , jak do domu wszedł Jacob .
- Nie krepuj się , smacznego . - powiedziałam , jak chłopak zaczął wyjadać mi jedzenie z lodówki .
- Mama nic nie przygotowała do jedzenia , a pieniędzy nie mam . - usiadł przy stole na przeciwko mnie .
- Jesteś nie możliwy , Twoja mama wyjechała zaledwie - spojrzałam na godzinę w Iphone'ie - 29 godzin temu zostawiając Ci pieniądze , które wydałeś na ..
- Jeśli powiem , że przeznaczyłem je na dom dziecka , uwierzysz ?
- Nie .
- Na schronisko ?
- Tym bardziej nie .
- Na alkohol ?
- Uwierzę , masz problem z alkoholem , wiesz o tym ?
- Wiem , ale nie zamierzam nic z tym zrobić . W końcu trzeba na coś umrzeć .
-  W porządku , ale nie będziesz umierać na moich oczach.
- Zgadzam się z Tobą . Nie będę umierać tylko na Twoich oczach , bo będę jeszcze umierać na oczach mojej mamy , Leo  , Charlie'go . Głównie na oczach osób , z którymi mam kontakt . - pokazał swoje zęby , a ja przybiłam sobie piątkę w czoło . Wciąż nie znam powodu dla , którego z nim się przyjaźnię . Z czasem przeniosłam się z chłopakiem na kanapę i oglądaliśmy bajki .
- Wiesz , że to nie ładnie używać telefonu w czyimś towarzystwie ? - przerwał mi Walker oglądanie my story na snapchacie .
- Powiedziałam Ci to dziesięć minut temu .
- Właśnie skarbie , dziesięć minut temu , a teraz to teraz .
- To powiedz mi co masz do przekazania , że mam odłożyć telefon . - założyłam ręce na klatce piersiowej .
- Nic , to kultura .
- Której Ty i ja nie posiadamy . - Jacob nie ukrywał , że mówię prawdę . Po naszej wymianie zdań chłopak zaczął szykować się do domu , a ja do domu starców . Kocham pomagać ludziom , sprawia mi to ogromną radość zwłaszcza , że od starców dowiaduję się wiele interesujących faktów . Uwielbiam , jak poruszają temat drugiej lub pierwszej wojny światowej . Mogę przyjemnie spędzić tam czas .
Poprawiłam włosy przed lustrem , spakowałam do plecaka rzeczy i opuściłam dom z brunetem  .  . Wyciągnęłam deskę z garażu i ruszyłam do domu starców . Będąc w budynku przywitałam się z opiekunkami , a następnie dosiadłam się do stolika , gdzie siedziały starsze kobiety . Gdy mnie zobaczyły zaproponowały grę w szachy na co się zgodziłam .

~ Leo ~
Po południu ze szkoły przyszedłem do domu Fosterów . Byłem sam w domu , ale bardzo krótko , gdyż przyszła moja przyjaciółka . Przykuła mój wzrok jej fioletowa walizka .
- Wyprowadzasz się ? najwyższy czas . - zażartowałem .
- Raczej wprowadzam się . - zaśmiała się i wyciągnęła rękę w moją stronę . - Traisy , miło mi Cię poznać . - nie uścisnąłem jej dłoni , tylko wybuchłem śmiechem .
- Keisy nie dam się nabrać na Twój kolejny żart.
- Jestem jej siostrą bliźniaczką .- pokręciłem z roześmiania głową . - Zadzwonię do niej , w końcu jedna osoba nie może być w dwóch innych miejscach na raz. - wyciągnęła z torebki urządzenie , a następnie przyłożyła go do ucha . Po piętnastu sekundach odłożyła go .- Nie odbiera .
- A to ciekawe . Chcesz iść na plaże ? może tam przejdzie Ci żartowanie ze mnie . - dziewczyna przekręciła oczami , lecz się zgodziła .

**
W drodze na plażę zacząłem wątpić w to czy ze mnie żartuje blondynka . Swoim zachowaniem zbudziła we mnie nie pewność , była spokojna , prawie wcale się do mnie odzywała , a rzadko tak jest . Przeważnie kiedy się pokłócimy , a nie przypominam sobie , żeby między nami było jakieś starcie .
- Pocałuj mnie . - wypaliłem bez namysłu . Dziewczyna wraz ze mną zatrzymała się . - Moja przyjaciółka nigdy by tego nie zrobiła , nawet jeśli bym jej kazał . - gdy skończyłem mówić przypomniały mi wspomnienia z Keisy .

" ~ 8 lat temu ~
- Daj buzi. - powiedziałem grzecznie , a blondynka pokiwała głową . Rozkazała mi zamknąć oczy , zatem posłuchałem jej . Po tym poczułem coś miękkiego na ustach . Natychmiast otworzyłem oczy i ujrzałem misia , a dziewczynę roześmianą .
~ 3 lata temu ~
Przymknąłem powieki i czekałem na całusa od mojej przyjaciółki . Długo czekałem , więc podniosłem powieki .
- Spieprzaj Devries . - oznajmiła ze swoim uśmiechem na twarzy . - Nigdy Cię nie pocałuję .
~dwa miesiące temu~
Przybliżałem się do Keisy , lecz ona się oddalała .
- Poinformował Cię ktoś , że zęby nie rosną dwa razy ? - dla swojego bezpieczeństwa odpuściłem i nie zmuszałem Foster by mnie pocałowała . "

Nie pewnie położyła rękę na moim policzku i pocałowała mnie . Przysunąłem ją bliżej siebie , dzięki czemu pocałunek wciąż trwał .

~ Keisy ~
Chciałam by droga do domu była krótsza , wobec tego szłam plażą . Zatrzymałam się ze względu na widok jaki miałam . Z daleka stał Charlie i patrzył na ten sam obiekt co ja . Czyli na parę całujących się osób , które ja znałam ,a on otóż znał tylko chłopaka .

32 komentarze:

  1. Super! Z chęcią będę czytać ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się cieszę , że wróciłaś do nas <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam już z niecierpliwością na kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiesz jaki to ból czekać tyle czasu na pierwszy rozdział ulubionej , mojej blogerki . Wróciłam z komentowaniem ! początek jest smutny, ale pięknie masz to opisane . Odgłosy mojego śmiechu nie zabrakło przy czytaniu . Leo jest czuły , lecz wciąż głąb �� za końcówkę rozdziału zabiję !!! ale kiedyś�� , kc ��❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealny ❤❤👑 I nie wiem co jeszcze.. Weny sis ❤🙈

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest cudneeee! Oby tak dalej ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne! Chce więcej , jeszcze dziś! XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Przychodzę z powiadomień ! Trochę późno..
    Czekam na next❤

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak się cieszę, że wróciłaś ❤ Już nie mogłam się doczekać. Blog zapowiada się bardzo ciekawie �� Czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chce więcej. Jest na prawdę mega :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Niedawno skończyłam czytać twój poprzedni blog i czytając teraz widzę, że dbasz o każdy szczegół, o wygląd itp . i no te końcówki zwane końcówkami Polsatu, oczywiście musiałaś skończyć w najbardziej emocjonującym momencie. I teraz przez ciebie nie będę mogła zasnąć :) Dziękuję !!
    Już czekam na nexta i życzę weny , do dłuższych rozdziałów <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale super początek, już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału 💕💙

    OdpowiedzUsuń
  13. Boże, mega ja już się prawie poryczałam, uwielbiam ten blog , no po prostu kocham ciebie ❤

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny *.*
    Uwielbiam twój styl pisania :) jest świetny!
    Już czekam na rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  15. Po prostu cudo. Nic dodać nic ująć <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Tęskniłam za tym wszystkim �� ~Oliwia

    OdpowiedzUsuń
  17. To jest wspaniałe , wspaniałe to za mało powiedziane , ty masz w sobie tyle energi i pasji w to co robisz , bo to się czuje czytając rozdziały , jesteś świetna . ~ Ellie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miało się czyta takie komentarze , dziękuję miś ❤

      Usuń
  18. Świetnie piszesz :) Twoje rozdziały są bardzo wciagające ;) Czekam na dalsze części :)
    I mam małe pytnko , będę pytania do bohaterów ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością będą , tylko musi się fabuły rozkręcić :)

      Usuń
  19. Jedno słowo.. zajebisty ❤ czekam na kolejny :3

    OdpowiedzUsuń
  20. Dopiero co skończyłam czytać poprzedniego bloga a tu takie coś! Po prostu miazga! Świetnie się zapowiada i obiecuję, że tym razem będę regularnie komentować <3!! :*

    OdpowiedzUsuń